Po publikacji powyższego obrazka na naszym facebooku dostaliśmy sporo wiadomości z prośbą o jego wyjaśnienie. Oto one.
Pewnie jeszcze nie wszyscy wiecie, ale do opisu dynamicznych scen w memach wykorzystać można niektóre z zagadnień gramatyki kognitywnej. Brzmi groźnie, ale przekonacie się, że za trudnymi pojęciami kryje się przejrzysty i ciekawy opis tego, co tak naprawdę dzieje się w niektórych memach i dlaczego je rozumiemy.
Na początek przyjrzyjcie się temu obrazkowi:
Bohater sceny – młodzieniec – stopniowo zanika, a jego zniknięcie związane jest ze słowami wykładowcy, który nie uzależnia zaliczenia przedmiotu od frekwencji. Sposób rozumienia tego rodzaju dynamicznych wyobrażeń szczegółowo objaśnia Ronald Langacker w swojej koncepcji „ruchu abstrakcyjnego”*:
„Weźmy poruszający się obiekt m. W kolejnych momentach t¹, t² … tⁿ, m przyjmuje położenia odpowiednio l¹, l² … lⁿ. Oznaczając m w czasie t¹ jako [m/l¹]t¹, ruch m w czasie i przestrzeni można przedstawić następująco:
Jeśli osoba obserwuje ruch obiektu m w momencie, kiedy ruch ten się odbywa, to czas zdarzenia t (czy, jak nazywa go Langacker, czas konceptualizowany) pokrywa się z czasem procesualnym T (plus minus kilka milisekund potrzebnych do transmisji danych z percepcji wzrokowej w systemie nerwowym). Ale jeśli osoba ten ruch sobie przypomina bądź wyobraża, czasy te nie pokrywają się, mimo iż są z sobą skoordynowane […]”
W odniesieniu do memów czas procesualny i czas konceptualizowany nigdy nie będą się pokrywać. Czas procesualny jest właściwie nieistotny, dlatego nie ma potrzeby wprowadzać go do wzoru. Konceptualizator (C) również pozostaje ten sam, można go więc w opisie pominąć. Podstawiając za zmienną l zmienną o, oznaczającą stopień obecności obiektu, wzór zastosować można do opisu sceny z powyższego memu, zatem:
[m/o¹]t¹ > [m/o²]t² > [m/o³]t³,gdzie m to młodzieniec na obrazku, o – stopień jego (nie)obecności, t – czas. Symbolizowane przez kompozycję trzech obrazów zanikanie konceptualizowane jest jako dynamiczny obraz, który trwa tak długo, jak długo skupiona jest na nim uwaga konceptualizatora/obserwatora.
Wróćmy teraz do naszego obrazka z facebooka:
Zrozumienie obrazka jest trudniejsze, bo rozwój akcji nie jest tak oczywisty. Dynamiczne sceny ukryte są w „warstwie dialogowej” mamy. W pierwszej mama mówi spokojnie (zapis małymi literami), w drugiej natomiast krzyczy (zapis z Caps Lockiem). Spróbujmy sprowadzić to do wzoru Langackera:
[mm/g¹]t¹ > [mm/g²]t²gdzie mm to młodzieniec i mama, g – głos mamy, t – czas, dla g¹ przyjmujemy wartość: głos normalny, dla g²: głos podniesiony, podirytowany. Żeby zrozumieć mem, trzeba więc wyobrazić sobie go jako dwie scenki, w której najpierw mama** tłumaczy coś spokojnie i zadaje pytanie, a kiedy dostaje niewłaściwą odpowiedź, tłumaczy wszystko jeszcze raz, ale już mocno podirytowana. Ot i cała tajemnica 🙂
*Więcej informacji na temat koncepcji Langackera znajdziecie w publikacji Johna R. Taylora „Gramatyka kognitywna”.
** Tak, mama. Randomowy posthipsternistyczny raper i jego reakcja to tylko obrazek, tylko ilustracja. Nie pytaj mamy, czy na ciebie krzyczała, co zrobić miała, gdy nad tobą stała? Porażkę wyczuwała. I tak Ciebie kocha. I kochała. I będzie kochała, mimo z matmy wała.